Nie da się ukryć, że zakup pierwszego, własnego i wymarzonego mieszkania jest jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu każdego człowieka. Gdybyśmy na siłę chcieli utworzyć hierarchę takich wydarzeń, decyzja o zakupie byłaby tylko półkę niżej od narodzin dziecka czy zawarcia małżeństwa. W bardzo wielu przypadkach jest to decyzja jedna na całe życie, która dodatkowo w znacznym stopniu definiuje naszą przyszłość.

Osoby, które chcą przenieść się we własne cztery kąty na rynek deweloperski w Polsce narzekać nie mogą. Boom budowlany wciąż trwa, a jeśli jest on mniejszy niż w latach poprzednich, to nadal trudno zgodzić się ze stwierdzeniem, że rynek nieruchomości przeżywa jakiś kryzys. Widać to oczywiście szczególnie w największych miastach w Polsce – deweloperzy wciąż wychodzą mieszkańcom naprzeciw, oferując coraz to nowe inwestycje mieszkaniowe w przeróżnych lokalizacjach. Budowa nowych osiedli w mniejszych miastach też nie należy już do rzadkości. Rynek pierwotny kwitnie, ale rynek wtórny wciąż cieszy się sporą popularnością.

Taka sytuacja wcale nie musi ułatwiać nam zadania w podjęciu decyzji o zakupie wymarzonego M. W teorii wszystko wydaje się być proste. Podjęcie decyzji, ubieganie się o kredyt w banku, wybór lokalizacji, w końcu podpisanie dokumentów i odbiór kluczy. Proste? Nie do końca. Na samym początku warto zwrócić uwagę na ceny mieszkań, które nas interesują, a właściwie na środki, jakimi będziemy dysponować przy wyborze mieszkania. Zakładając, że nie mamy zbyt wielu oszczędności, koniecznym będzie zaciągnięcie w banku kredytu hipotecznego. Wtedy będziemy wiedzieć, na czym stoimy i w jakich przedziałach cenowych możemy zacząć wyszukiwanie wymarzonego lokum. Oszczędzimy sobie w ten sposób zauroczenia ofertą najzwyczajniej w świecie przekraczającą nasze możliwości finansowe, co spowoduje niepotrzebny smutek.

Starsze nie znaczy gorsze 

Druga bardzo ważna decyzja to wybór pomiędzy rynkiem pierwotnym a wtórnym. Większość kredytobiorców decydujących się na własne wymarzone mieszkanie skłania się ku opcji zakupu swoich czterech ścian na rynku pierwotnym. Nie ma się czemu dziwić. Ofert deweloperów jest naprawdę sporo. Poza tym ważną rolę odgrywa tu planowanie przyszłości. Jeśli już wiążemy się dość silną umową z bankiem i wykładamy tak duże pieniądze na zakup mieszkania, bardziej rozsądnym wydaje się zakup mieszkania z rynku pierwotnego. Takie mieszkanie bardzo często można w późniejszym czasie łatwiej sprzedać lub wynająć.

Ale jeśli nie kupujemy mieszkania na pokaz i nie chcemy zaciągać w banku kredytu na granicy finansowych możliwości, warto rozejrzeć się za ofertami na rynku wtórnym, który niekiedy posiada równie atrakcyjne oferty, a zdarzają się także prawdziwe perełki. Ceny bywają o wiele niższe, co automatycznie obniża także ratę naszego kredytu, ale przede wszystkim przewagą nad rynkiem pierwotnym może być tu lokalizacja. Centra miast – tych wielkich, jak i tych mniejszych – są już w dużym stopniu zabudowane i ciężko deweloperom o nową inwestycję z dogodnym dojazdem do najbardziej potrzebnych miejsc czy instytucji. Rozwiązaniem na te problemy może być właśnie poszukiwanie mieszkania w starszych kamienicach czy blokach.

Tak daleko, a tak blisko

Warto zastanowić się nad tym z jeszcze jednego powodu – mieszkanie używane, nawet wymagające remontu, może w ostatecznym rozrachunku wynieść nas mniej niż zakup mieszkania z rynku pierwotnego. Lokalizacja, o której już wspomnieliśmy to naszym zdaniem druga najważniejsza rzecz do uwzględnienia przy podejmowaniu decyzji o zakupie własnego kąta. Dobrze jest zrobić sobie rachunek strat i zysków, jakie niesie za sobą mieszkanie bliżej centrum miasta lub na jego obrzeżach.

Mieszkanie w centrum czy jego bezpośrednim sąsiedztwie to na pewno spora oszczędność czasu. O ile nie pracujemy w innym mieście, mamy więcej możliwości dojazdu do niej, a dzięki temu więcej czasu dla siebie. Tyczy się to oczywiście nie tylko pracy. Ale w ostatnich latach deweloperzy nie mają też problemów ze znalezieniem najemców w oferowanych inwestycjach poza miastem, w tak zwanych sypialniach. Ta opcja ma również szereg zalet. Jedną z nich jest właśnie możliwość odpoczynku od całego miejskiego zgiełku i bardziej efektywnego relaksu. Możliwości jest naprawdę dużo. Kupno mieszkania jest procesem długotrwałym, wymagającym przemyślanych decyzji i wzięcia na siebie sporej odpowiedzialności. Warto na początku zastanowić się, czego tak naprawdę chcemy i na co zwracamy w życiu największą uwagę.

Share This